26.06.2012 15:18
Docieranie, oto jest pytanie...
Witajcie.
Pogoda nie zachęca do jazdy, więc czas posiedzieć i pomyśleć nad docieraniem.
W internecie pełno jest opinii jak docierać, jedni radzą dawać w palnik żeby się próg na cylindrze nie zrobił inni z kolei zaleczają stosowanie się do opisu w książce serwisowej
Komu tu teraz wierzyć ?
Wyszedłem z założenia żeby nie katować sprzętu, zakres maksymalnych obrotów przez pierwsze 250km założyłem sobie 6000-6500.Gwałtownie nie przyśpieszać i nie obciążać sprzętu. Nie jeździć w stałym zakresie obrotów, tylko "skakać" po obrotach.
Mam nadzieje że moje założenia są dobre, i sprzęcik się idealnie dotrze.
Jeśli macie inne sugestie piszcie w komentarzach.
Mam nadzieję że jutro pogoda pozwoli trochę pojeździć, bo 30km na liczniku wygląda dziwnie
Lewa w górę ;)
Komentarze : 11
no dawaj w palnik jak przeczytałeś na durnym forum to próg na cylindrze się nie zrobi nie zdąży na pewno po tym jak korbę wypluje:) ...unikaj przegrzewania(korki,długa jazda na jedynce)i wysokich obrotów nie zaczynaj tez jazdy na zimnym silniku przed jazdą niech złapie normalną temperaturę pracy :)zawsze przestrzegaj odnośnie oleju zaleceń producenta i powinno być ok
Siemanko wklep sobie na mielochu albo też na Google kontrowersyjna metoda na docierania co prawda tam chyba na przykładzie odkurzacza (ale mogę się mylic) ale długo i chyba warto przeczytać choćby dla siebie. Ja jeżdżę odkurzaczem i nie wiem czy to jest spowoduje żywotnościa chińskiego silnika czy moim docieraniem (a zaznacze że nie była to jednolitą jazda...)
Co bądź polecam przeczytanie tego artykułu na forum, ale chcę zaznaczyć że to może nie być wiarygodne w porownaniu do wyjezdzonych motocyklistów tak wiec polecam artykuł w razie braku odpowiedzi Kolegów z forum :)
Najważniejsza jest temperatura: stałe obroty, nie wyżej niż zaleca producent. Unikać gwałtownych przyspieszeń i zbytniego hamowania silnikiem. Długie trasy.
Nie po to inżynier, który projektuje dany motocykl, pisze do niego instrukcję, by każdy Baran wiedział lepiej. Jeśli chcesz mieć gwarancję to rób zgodnie z zaleceniami.
I nie zamulisz moto. Doceirane w stałej, relatywnie wysokiej temperaturze nie straci nic na osiągach. Nie wiem skąd ten pogląd.
W dzisiejszych czasach, gdy motocykle "są na wtrysku" naprawdę należy przestrzegać zaleceń producenta co do okresu docierania. Czy Wy myślicie, że oni sobie dla jaj określają, że np. do pierwszych 200 km nie wolno przekraczać 3500 obr., do 800 km 6000 obr.., a 2000 km 9000 obr.? Takie naklejki mają wszystkie nowe motocykle(na baku). Silnik motocykla to silnik wysokoobrotowy - bardzo ważne jest by tarcie między elementami składowymi silnika było jak najmniejsze. Docieranie wbrew pozorom nie ma na celu tylko "starcia nierówności". Biega o to by nagrzać silnik do optymalnej temperatury(trasa) by pokonując kolejne kilometry mógł się wygrzewać. Nie wolno: gwałtownie przyspieszać, kręcić wyżej niż zaleca producentr. Nie powinno się: hamować zbyt dużo silnikiem i mieszać obrotami - raczej stałe w optymalnym dla silnika, zakresie obrotowym; tak by temp. była stała.
Powalają mnie rady typu dawaj w palnik. Nie mogę zrozumieć czemu każdy wiejski głupek myśli, że jest mądrzejszy od inżyniera, który projektuje dany pojazd.
Nie będzie żadnego ubytku mocy. Ubytek mocy zanotujesz jeśli będziesz jeździł jak ciapa po okresie dotarcia. Wtedy faktycznie można zamulić moto.
@kalin20
Trzeba wszystko sprawdzić samemu po wizycie w serwisie, to w końcu nie "pan serwisant" wozi na sprzęcie swój tyłek. Jedna niedokręcona śrubka może namieszać, więc dlaczego po wizycie w serwisie nie poświęcić paru minut na sprawdzenie czy aby coś zaraz nie odpadnie.
Oczywiście o przeglądzie bedę pamiętał, choć boje się tych panów serwisantów.
Przy odbiorze motocykla sprawdziłem stan oleju, i było go za mało czego pan "serwisant" nie dostrzegł.
Wyszedles z dobrego zalozenia powoli i na kazdym biegu. Pamietaj o pierwszym przegladzie. Podokrecaja sruby, wymienia olej na normalny. Teraz masz w silniku ,,szorstki" do docierania.
LwG.
30 km na liczniku, no niech Kolega się nie tłumaczy pogodą, bo ta jest zawsze dobra. To ubrania i opony są czasami złe.
Docieranie: częsta wymiana (dobrego)oleju, nieprzegrzewanie, łagodne nabieranie temperatury i jak najrzadsze kręcenie na zimnym (jak najrzadziej start/stop silnika). Reszta nie ma znaczenia przy współczesnych silnikach.
Każdy sposób jest dobry, dotrzesz go powoli to będzie taki jakby przymulony, dotrzesz ostro to będzie agresywniejszy( oczywiście nie przybędzie ci znikąd 10 km ) Najważniejsze jest to aby nie przegrzewać go. Czyli robić krótkie trasy i stanąć aby ostygnął. I wymienić olej, jeśli będziesz go ostro docierał to wymień gdzieś po 150km a jak wolno to po 250km. Bo Podczas docierania pełno będzie opiłków.
Znalazłem na ten temat coś takiego
http://forum.scigacz.pl/post-33535.html
Sądzę, że warto przeczytać
Dużo gazu i sprzęgło od razu
Archiwum
Kategorie
- Imprezy i zloty (5)
- Na wesoło (656)
- Ogólne (151)
- Ogólne (5)
- Ogólne (13)
- Wszystko inne (25)
- Wszystko inne (4)